Wednesday, November 29, 2017

Prezenty godne polecenia - Biblia w rodzinie. Ewangelia dla naszych dzieci

Dziś chciałbym zwrócić uwagę na dość ciekawą pozycję książkową, o którą warto poszerzyć domową biblioteczkę. Chodzi mianowicie o książkę: "Biblia w rodzinie. Ewangelia dla naszych dzieci".

Kiedyś zapytano papieża Benedykta XVI o jego dzieciństwo. Jedną ze wspomnianych wtedy rzeczy było przygotowanie do niedzielnej Mszy świętej, jakie miało miejsce u niego w domu już w sobotni wieczór. Cała rodzina siadała i czytała fragmenty Pisma świętego, jakie przypadały na następny dzień.

Bardzo dobry pomysł - pomyślałem. Można by go wprowadzić w życie także w naszej rodzinie. Tylko że z kilkuletnimi dziećmi trudno czytać same fragmenty Biblii, których często nie są w stanie do końca zrozumieć. A brak w rozumieniu często pociąga brak zainteresowania. Zresztą samemu także nie wszystko się pojmuje nie znając choćby tła historycznego. Zanudzać Słowem Bożym z powodu własnych braków, czy nieumiejętności w jego ciekawym przekazaniu to trochę bez sensu. Przydałaby się jakaś pomoc. I pomoc przyszła sama (czytaj człowiek jest w potrzebie, Bóg wychodzi naprzeciw). Właśnie w postaci wspomnianego dzieła Bożeny Hanusiak (aktualnie siostry Bożeny Marii Hanusiak).

Nie ma tam wprawdzie wszystkich czytań niedzielnych, a jedynie sama Ewangelia (a właściwie jej najistotniejsze fragmenty), za to do każda z nich jest opatrzona swego rodzaju komentarzem spisanym w formie rozmowy Jezusa z dziećmi. Dzieło jest niemałe, ponieważ zawiera ok. czterysta stron, ale dzięki temu jest kompletne. Odnajdziemy tam wpisy na wszystkie niedziele i najważniejsze święta dla każdego roku liturgicznego: A, B oraz C.
[Swoją drogą było to dla mnie swego rodzaju zaskoczenie, kiedy pewnego dnia dowiedziałem się, że czytania, które słyszymy w kościele w święta, nie są powtarzane co roku, ale w cyklach trzyletnich: A, B oraz C. Czytania z dnia powszedniego natomiast zmieniają się co 2 lata - cykle dwuletnie: I oraz II.]

Tak więc niniejsza książka stoi u nas w salonie na półce i staramy się do niej zaglądać przed wszelkimi świętami, aby dzięki jej treści wprowadzić dzieci w to, co usłyszą w kościele. Nie zawsze to się nam udaje, natomiast jak już się uda i weźmiemy książkę do ręki, to słucha z zaciekawieniem cała najstarsza trójka - od trzylatki, do siedmiolatka. I następnego dnia są tego dobre owoce. Dzieci bardziej koncentrują się na czymś z czym mogły się uprzednio zaznajomić - zarówno poprzez sam fragment Ewangelii, jak i komentarz do niej. A i my mamy satysfakcję, jak podczas niedzielnego czytania w kościele któreś z entuzjazmem powie np.:
- Tatusiu, mamusiu, to to samo co wczoraj czytaliśmy!
:-)

PS. Istnieje wydanie pierwszokomunijne tej książki. To ta sama książka, jedynie z dodatkową okazjonalną obwolutą.


No comments:

Post a Comment